Header image  
  
 
 
 
 

 
 
Walka dobra ze złem


 

 

Jak w każdym świecie anime jak i realnym jest dobro i zło. W Dragon Ball zło jest nie rozłącznym elementem fabuły. Nasi bohaterowie co chwile stawiają czoło złu, które pragnie zniszczyć wszystko co istnieje. W sile zła bywały jednak wyjątki takie jak Piccolo czy też Vegeta, którzy jak się okazało mają w sobie więcej dobra niż zła. Jednak zło, które każdy z nas w sobie posiada czasami przejmuje nad nami władzę. Ktoś kiedyś powiedział: "...granicą zła jest tylko nasza wyobraźnia...". Nie będę tutaj pisał o moralach i obowiązkach, napisze to tak jak było w dragon Ball, który był dla mnie źródłem wartości moralnych od dzieciństwa.


Dragon Ball


W tej serii złem przeważnie są ludzie Armii czerwonej wstęgi, którzy chcieli podbić świat, oraz Piccolo Daimo wraz z synem. Wszyscy poza Piccolo Jr. zostali ukarani śmiercią za wyrządzone ludziom krzywdy. Dlaczego Piccolo Jr. nie został zabity?? Sprawa jest jasna Goku wiedział iż w tym nameczaninie jest dobro. Nie pomylił się, dzięki okazaniu mu dobroci on sam okazał się dobry. Już od samego początku Dragon Ball Z służył pomocą Goku, każdej przeciwności i próbie jakiej stawiał im los.


Dragon Ball Z


W przeciwieństwie do Dragon Ball, w tej serii zło spotykamy co krok. Zaczynając od Raditza (brata Goku) aż po złego demona Buu. A więc zacznijmy od Raditza, przybył na Ziemie sprawdzić czy Kakarotto podbił już naszą planetę. Gdy okazało się iż prawda jest inna nie chciał okazać litości swojemu bratu, jego rodzinie oraz przyjaciołom. Okazał się również zdradziecki jak i dwu licowy. Ostatecznie jego żywot zakańcza Piccolo z pomocą i poświęceniem Goku. Kolejnymi zbiarami okazali się ponownie Sayiani'e, Nappa i Vegeta, ci kosmiczni wojownicy przybyli na Ziemie w celu zdobycia smoczych kul oraz podbicia i sprzedania jej. Oni również nie mieli serca zabijając większość naszych przyjaciół. Jednak Nappe i Vegete dosięgła ręka sprawiedliwości Goku. Jednak Vegecie udaje się zbiec z pola walki. Na planecie Namek największym złem okazał się pewien tyran o imieniu Freezer. On również nie miał serca dla naszych bohaterów, lecz dzięki niemu dowiadujemy się iż w Vegecie jest dobro. Freezer zdążył zabić Krilana i Vegete, natomiast Piccolo został ciężko ranny. Po długiej walce ponosi sromotną klęskę, do której przyczynił się Goku. Kiedy wydawało się iż wszelkie nie bezpieczeństwo jest już za nimi, Freezer kolejny raz ujawnia się w celu zemsty na przyjaciół Goku. Jednak dzięki Trunksowi udaje się zwyciężyć potwora. Jednak to nie koniec zła w Dragon Ball, ponieważ geniusz z byłej Armii RR wydał na świat cyborgi, które z czasem pochłonął Cell, również jego wymysł. Cell również okazał się bestią i zadał ból oraz śmierć tysiącom ludzi. Jednak dzięki poświeceniu się C #16 oraz Goku, młody Gohan zniszczył wroga. Ostatnią złą istotą w Dragon Ball Z okazał się Buu, który istniał wieki, lecz był uwięziony w kuli przez Kaio - shin'ów. Gdy babidi i jego ludzie uwalniają demona, znowu na Ziemi zaczyna być piekło, na dodatek Vegeta podaje się woli Babidiego i na nowo staje się zły (lecz do czasu;). W walce z Buu straciło życie wielu ludzi jak i naszych bohaterów. Zło które tkwiło w Buu było potężne i by go pokonać Goku potrzebował pomocy, wcześniej zły Fat Buu i Vegeta pomagali mu zapobiec tragedii ile tylko mieli sił. Po wielu poświęceniach i trudnych chwilach Majin Buu został unicestwiony. Przez ten czas na Ziemi panowało dobro i pokój.


Dragon Ball GT


Od początku tej serii, zaczęły dziać się złe rzeczy. Pilaf swoją chciwością przyraca Goku postać małego chłopca, a później w poszukiwaniu smoczych kul spotykają samych rządnych władzy i zemsty złoczyńców. W podróży na samym początku trafiają na mutanta Bebi'ego, który chciał zemsty na Sayian'ach. Infekuje ludzi, zabija osoby które stawiają mu czoła. Lecz jak to się mówi "trafiła kosa na kamień" czyli na Goku^^, który pod wpływem uczuć zmienił się z bez litosnego Gold Ozaur w SSJ4 i pozbył go raz na zawsze. Kolejną potyczką była fuzja dwóch C #17, którzy stworzyli bestie zachłanną całej energii naszych bohaterów. Chciwość aż tak go oślepiła iż nawet nie zauważył kiedy przegrał. Również okazało iż smoki nie tylko są dobre lecz i złe, zło jak to zło powstało z ujemnej energii smoczych kul, które przez wiele lat były używane bez rozsądku przez naszych bohaterów i nie tylko. Najgroźniejszym przeciwnikiem był Li - Shenron najpotężniejszy ze smoków jak i demonów czy też potworów w całym Dragon Ball, Jako jedyny stawiał opór Goku SSJ4, jedyną szansą była fuzja Goku i Vegety, jednak po scaleniu zapomniał o danej mu misji na walił na całej lini. Jednak dzięki oddaniu całego wszech światu udaje się Goku pokonać potwora Ogromną kulą Genki Dama.


I jak to się mówi " kolejny raz dobro zatriumfowało na złem" :)